Forum keep going Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

zgłoszeniee xDDD

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum keep going Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ew
Gość






PostWysłany: Pią 21:03, 01 Lut 2008    Temat postu: zgłoszeniee xDDD

Wycofywałam się z pięć razy i tyleż samo wracałam. Żal mi zostawiac to jedno wolne miejsce, zwłaszcza, że zawsze ktś może je zająć, a ja bedę żałować. Dlatego się zgałszam. Na imię mi Ewa, lat mam 16. ostatnio zrobiłam sobie przerwę w pisaniu, dlatego blogów brak, ale pod zgłoszeniem wklejam fragment pewnej historii ; )
Kontakt: 5823896

Moją bohaterką byłaby uczennica Belladone, osiemnastoletnia Rain Hart. Cicha, nieśmiała dziewczyna, która wbrew pozorom jest niezywkle skomplikowana. Nie przyznaje się do swoich problemów i nigdy nie prosi o pomoc. W milczeniu przyjmuje cierpienia, często usilnie uśmiecha się, by świat myślał, że wszystko w porządku. Pewna swoich zasad, nie nagina granic moralności, wedle których postępuje. Czas uważa za prezent od życia, dlatego nigdy nie marnuje ani chwili. Chciałaby zasiać dobro pod każdym drzewem, ale często spotyka się to z szyderstwem. W Belladone znalazła się za sprawą ojca, który nie szczędzi pieniędzy na edukację córek.

Wizerunku udzieliłaby Theresa Arns

Próbka twórczości:

Gdańsk jako miasto zamieszkane przez historię zawsze ciekawiło ludzi z całego świata. Przez cały rok trwał sezon turystyczny, dlatego tu i ówdzie dało się słyszeć mnóstwo języków. Głównie był to niemiecki i angielski, ale zdarzał się też hiszpański, a nawet chiński, lub coś w tym rodzaju – nie rozróżniam.
Toteż kiedy Janek wracał ze szkoły, obijał się o ludzi przeróżnych narodowości. Nawet nauczył się wymawiać „przepraszam” w wielu językach, tylko po to by bezpiecznie przedostać się na drugą stronę podnieconej chmary obcokrajowców, rozpadającym się – według niego – Żurawiem.
W tamten wtorek nie było inaczej. Janek wracał ze szkoły z wakacyjnego kursu angielskiego. Postanowił podszkolić swoje umiejętności przed sierpniowym wypadem do pracującej w miasteczku uniwersyteckim Oxfordu, siostry. Nie chciał się upokorzyć, w końcu jako siedemnastolatek powinien umieć porozumiewać się po angielsku w stopniu podstawowym.
Gdzieś w oddali, spod rozmierzwionych, przydługich włosów, zamajaczyła mu postać chudej, zaczytanej w czymś dziewczyny. Siedziała na barierce, za którą znajdowała się Motława, jedną ręką ściskając książkę, drugą – barierkę. Co rusz puszczała się, by poprawić spadające z nosa okulary. Chwiała się chwilę w tył i przód, po czym ponownie chwytała się barierki i utrzymywała równowagę. Wyglądało to jakby jej Anioł Stróż, chronił ją przed upadkiem do, co tu dużo mówić, nieczystej wody. I udawało mu się to już przez bardzo długi czas. Janek był ciekaw jak długo będzie miał cierpliwość nad nią czuwać.
Karolina nie była zadowolona ze swojego położenia, ale cóż mogła zrobić jak wszystkie jej ulubione miejsca zajęte były przez ludzi, którzy namiętnie jej się przyglądali? Tu wszyscy byli przejęci pięknem starych kamieniczek i smrodem wcale niepłynącej Motławy, po której dryfował zabytkowy Galeon, który sam w sobie ledwo trzymał się w całości.
Czytała Shakespeare’a. Już trzeci dramat w tym tygodniu. Bała się, że przy takiej prędkości nie będzie pamiętała, czy to Hamlet, Makbet czy jeszcze coś innego. Ale jako dziewczyna ambitna postanowiła przeczytać możliwie dużo książek w te wakacje, jako że nie znalazła odpowiedniej dla siebie pracy i nie miała mocnych postanowień zwiedzenia Polski podróżując autostopem jak jej brat.
Toteż kiedy dorwała się do obszernej biblioteki dzieł Szakespeare’owskich swojej babki na początku miesiąca, już kończyła drugą od góry półkę. To znaczy dwie trzecie całości. Potem miała zamiar pokochać Polskę tak bardzo jak młodzi Polacy w czasie wojny i zaczęła już gromadzić wszelkie książki o II wojnie światowej. Może nie była aż tak bardzo zainteresowana losami młodych, o ile historiami morderstw i zbrodni. Ale to pierwsze lepiej brzmiało.
Kiedy puściła się barierki by poprawić okulary, stanął przed nią wysoki chłopak, w czarnych, wytartych sztruksach z wysilonym uśmiechem na twarzy.
- O, cześć – rzekła swobodnie machając mu ręką na przywitanie, ale po chwili zachwiania, ponownie złapała się barierki. Okulary znów zjechały w dół nosa. Zatrzasnęła więc książkę zupełnie tracąc nadzieję na jej ukończenie, wrzuciła ją do torby i zsunęła się na ziemię. – To co będziemy tak tu stać, czy przejdziemy się gdzieś?
- Chodźmy na lody, co? Jeszcze ... – Janek ziewnął szeroko, po czym uśmiechnął się i dokończył. – W tym roku jeszcze nie jadłem lodów.
- No co ty? – dziewczyna zaśmiała się, lecz po chwili zdusiła to w sobie. Zdecydowanie to nie było na miejscu. Wzięła Janka pod rękę i dziarskim krokiem ruszyła w kierunku budki z najlepszymi lodami w Gdańsku.

Marysia postanowiła zrobić sobie obchód wszystkich centrów handlowych w Gdańsku. Żerowała na przecenach i obniżkach sezonowych, ale nie zawsze trafiała na to co chciała w danym sklepie. Szukała więc w innym centrum.
Już zamierzała wydać zarobione na rozdawaniu ulotek pieniądze na sandały, na których brak poważnie cierpiała, kiedy to jej komórka donośnie oznajmiła wszystkim, że dziewczyna jest fanką Comy. Odłożyła buty na miejsce i odebrała telefon.
- Tak?
- Marysia? – lekko przestraszonym głosem zapytał młodszy brat.
- Nie, ufoludek. Co chcesz? – była zniecierpliwiona. Te buty nie mogły czekać na nią wieczności.
- Nie mam kluczy. Mamy też nie ma. Miała być, jak wrócę od Damiana.
- Jak to nie ma mamy? – zapytała. Widząc jak jakaś rudowłosa kobieta zabiera jej buty sprzed nosa, westchnęła i powiedziała: - Zaraz będę, czekaj na mnie.
Wsiadła do tramwaju numer 10 i podjechała parę przystanków od Dworca na Kartuską.
Mieszkała dokładnie naprzeciw swojej starej szkoły, gimnazjum numer 2, do którego za dwa lata wybierał się jej brat.
Szybkim krokiem przeszła przez ulicę. Założyła ciemne włosy za ucho i wcisnęła dłonie do kieszeni przetartych dżinsów. Pchnęła stare, obdrapane z farby i pomazane pisakami drzwi klatki i po wąskich, drewnianych schodach weszła na drugie piętro.
Przed drzwiami siedział Kuba z twarzą ukrytą w dłoniach. Kiedy chwyciła go za ramię, by go podnieść, uniósł głowę i spojrzał na nią załzawionymi oczyma.
- Och, przestań się mazgaić, masz dziesięć lat. –rzekła stanowczo, ale w jej głosie dało się wyczuć odrobinę troskliwości.
- Nie mazgaję się – jęknął i wierzchnią stroną dłoni przetarł oczy.
Kiedy Marysia otworzyła drzwi, wszedł do środka, w pośpiechu zdjął buty i zniknął za drzwiami swojego pokoju. Włączył radio, by zakłócić tą bolesną ciszę i powoli zaczął szlochać.
Marysia zapukała cicho, po czym weszła do środa i usiadła obok brata. Objęła go ramieniem i przytuliła do siebie, mówiąc: - Przepraszam. Nie powinnam się na tobie wyżywać za zachowanie mamy. To nie twoja wina. Dorobię ci klucze, chcesz? Nie będziesz musiał już na nikogo czekać.
Chłopak kiwnął głową i zacisnął ręce na szyi siostry.
Powrót do góry
penny dreadfuls




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Truskawkowy Dżem (z LSD)

PostWysłany: Pią 21:41, 01 Lut 2008    Temat postu:

Próbka mi się spodobała, wszystko jest takie... lekkie i naturalne. Nic niewymuszonego. I Janek, najładniejsze imię dla faceta (no, pomijając Darka). Będziesz to kontynuować? ^^

Rain też wydaje mi się ciekawa. Jestem za.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ew
Gość






PostWysłany: Pią 21:55, 01 Lut 2008    Temat postu:

No cóż, popieram Twoje zamiłowanie co do imienia Jan ; DD Nie wiedzieć, a może i wiedzieć czemu ^^

Cały czas się pisze ; ] Myślę, że jak się zmobilizuję, to nawet mi coś z tego wyjdzie ; ]
Powrót do góry
blind




Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:11, 01 Lut 2008    Temat postu:

Ja również na tak Smile.

A co do imienia Jan, to wolę zdrobnienie Jasiu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ew
Gość






PostWysłany: Pią 23:03, 01 Lut 2008    Temat postu:

wiem, że się pospieszyłam, ale nie mogłam się powstrzymać i bloga założyłam x DDDD
narysowani-sloncem.blog.onet.pl x DDDDD
Powrót do góry
Żella




Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pacanowo :D
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:16, 02 Lut 2008    Temat postu:

Ew, ten Ew? Tu ja, Nick Laughing

Za ^^"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szante.




Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd.

PostWysłany: Sob 12:50, 02 Lut 2008    Temat postu:

No! Też za Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joe




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka!

PostWysłany: Sob 12:54, 02 Lut 2008    Temat postu:

Świetna próbka. Jak najbardziej za ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:54, 02 Lut 2008    Temat postu:

Ładnie, ja też za Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karox




Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nocnego koszmaru ;]

PostWysłany: Sob 16:01, 02 Lut 2008    Temat postu:

a ja nie cierpię imienia Janek ! mam z tym złe wspomnienia ;]
pozostaję, więc neutralna... ale raczej schylam się na tak xD

bardzo ładny nagłówek na blogu xD no więc na tak Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karox dnia Sob 16:14, 02 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ew
Gość






PostWysłany: Sob 21:04, 02 Lut 2008    Temat postu:

hah ; D tak, to ja, to ja ; DDD
dziękuję i przepraszam za skromność, ale mnie też się podoba ^^
Powrót do góry
Nelka.




Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:13, 02 Lut 2008    Temat postu:

Mimo, że podoba mi się próbka to pozostanę neutralna gdyż obawiam się, ze będzie jak w przypadku Oxford'u albo Symphatetic...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ew
Gość






PostWysłany: Pon 22:16, 04 Lut 2008    Temat postu:

Nona powiedziała, że mam czuć się przyjętą. Tylko jej się nie chciało logować ; p
Powrót do góry
Marta




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:31, 04 Lut 2008    Temat postu:

W takim razie blokuję Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum keep going Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin